Witam w dziale „pierwsza pomoc”.

Z Internetu może nie nauczysz się pierwszej pomocy, ale otrzymasz wskazówki, jak się zachować w stanach zagrożenia życia i zdrowia.

Zacznijmy od bezpieczeństwa…

„Bezpieczeństwo własne jest najważniejsze”, „dobry ratownik, to żywy ratownik”, ” nie potęgujemy ilości poszkodowanych” – to słowa, które często możecie usłyszeć na moich zajęciach.

Zanim zaczniemy działać, zawsze należy zadbać o bezpieczeństwo. Przede wszystkim bezpieczeństwo własne i bezpieczeństwo miejsca zdarzenia.

Bezpieczeństwo własne – stosujemy środki ochrony osobistej:

  • rękawiczki – najlepiej nitrylowe
  • maseczka do „sztucznego oddychania”

Bezpieczeństwo miejsca zdarzenia – typowe zagrożenia:

  • zwierzęta – oczywiście najbardziej typowe zagrożenie to pies, ale jeśli zdarzenie miało miejsce w stadninie koni…?
  • zagrożenia środowiskowe – prąd, ruch uliczny, zagrożenie wybuchem…
  • ludzie – czy działając samemu mamy jakieś szanse w starciu z pięcioma ludźmi tłumaczącymi kopniakami szóstemu, że go nie lubią…?

W zdarzeniach drogowych warto zakładać kamizelkę odblaskową.          

Z kilku powodów: nawet w dzień jesteśmy lepiej widoczni (drogowcy nawet w letnie południe noszą odblaskowe ubranie robocze), a poza tym kamizelka jest pewnym atrybutem władzy. Istnieje szansa, że przez tłum będziemy postrzegani jako fachowcy. Tłum (który z natury jest anonimowy) chętnie będzie spełniał nasze polecenia. A każda pomoc się liczy…

Z moich doświadczeń wynika, że w ok. 95% sytuacji będzie bezpiecznie. Zawsze jednak staram się przygotować moich słuchaczy na najgorsze.

Oczywiście zagrożenie musi być realne.

Nie może to być tłumaczenie w rodzaju: „nic nie zrobiłem, bo się bałem, że jak podejdę, to złamię nogę”.